Uwielbiam przedszkole Holdena i muszę przypisać im, że całkiem dobrze wyszkolono go w szkolonym nocni i znalazł się w wyborach i konsekwencjach. Kiedy dzieci są w grupie 2-3-letniej, w pewnym momencie mają wybór bielizny lub pieluszki. Liczne – jak Holden – zmieni zdanie zgodnie z nastrojami i kaprysami.
Uwaga: w domu nigdy nie wybrał bielizny. Podejrzewam, że chciał być w pełni mistrzem swojej domeny, zanim ją ryzykował. Nie wiem dlaczego, ale tak poszło.
Tak więc, najlepiej po trzecich urodzinach, kiedy jego szkoła poszła na tygodniową przerwę, Holden ogłosił, że skończył pieluch. Brawo. Prawie miał wszystko opanowano i mieliśmy bardzo niewiele wypadków (w ciągu dnia). Chłodny.
Przez kilka następnych nocy odkryliśmy, że nadal użyje swojej nocnej pieluchy, jeśli jest włączony. Więc wtedy popełniłem swój fatalny błąd: zapytałem go: „Holden chciałbyś spać w pieluchach lub bieliznie?”
Nieprawidłowo założyłem, że będzie nadal wybierał pieluchy w nocy, dopóki nie opanował całej oferty. Nie. Wybrał bieliznę. I to oznacza, że zmieniamy prześcieradła i jego ubrania przynajmniej co druga noc.
Operacyjne pieluchy w nocy trwają od około dwóch miesięcy. Kiedy ma suchą noc, nagradzamy go blaskiem w ciemnej naklejce za sufit (ma około 20). Kiedy ma wypadek, staramy się go nie presji ani nie zawstydzić, mówiąc dobrze, jak: „W porządku, po prostu cię posprzątamy” lub „Włóż resztę siusiu do nocnika i weźmiemy cię do dobre ciepłe łóżko. ”
Wydaje się, że w ostatnim tygodniu mieliśmy znacznie więcej mokrych nocy niż suche noce. Co więcej, co noc płacze i zamyka znacznie więcej (jakby próbował obudzić Milo i nas wkurzyć)… czy to naprawdę zły pomysł na relokowanie na podciąganie w nocy?